Każda osoba wnosi swoją niepowtarzalną historię, rytm i wrażliwość. Dlatego proces terapeutyczny kształtuję indywidualnie – z uważnością na to, co ważne, trudne, ukryte. To pozwala dotrzeć do sedna osobistych doświadczeń i pracować w tempie, które naprawdę służy przemianie.

Dla mnie ciało i psychika są jednością – dwoma wymiarami tej samej wewnętrznej rzeczywistości. W pracy terapeutycznej korzystam z różnych metod, by pomóc Ci lepiej zrozumieć siebie, odnaleźć sens doświadczeń i przywrócić wewnętrzną równowagę. Słucham tego, co mówi ciało. Tego, co nie zostało jeszcze wypowiedziane. Tego, co ukryte w geście, napięciu, śnie. Bo właśnie tam często zaczyna się przemiana.

Towarzyszę osobom z chorobami przewlekłymi – z uważnością na ich rytm, ból i siłę. W terapii staram się tworzyć przestrzeń, w której można mówić o tym, co długotrwałe, trudne, czasem niewidzialne i odnaleźć swój własny język opowieści, sensu i ulgi. Zanim rozpoczęłam prywatną praktykę przez sześć lat wspierałam osoby z zapalnymi chorobami tkanki łącznej w Stowarzyszeniu "3majmy się razem".

Prowadzę praktyczne seminaria i warsztaty, które rozwijają umiejętności psychologiczne i pogłębiają rozumienie procesów wewnętrznych. To przestrzenie wspólnego namysłu, doświadczenia i wymiany – stworzone z myślą nie tylko o terapeutach, ale także z troską o tych, którym towarzyszą. Wierzę, że rozwój profesjonalny może i powinien iść w parze z rozwojem osobistym po to, byśmy jako praktycy mogli być bardziej obecni, uważni i prawdziwi w relacji.

W pracy terapeutycznej sięgam po różne metody – analizę snów, pracę z ciałem, ruchem, obrazem. Każde z tych narzędzi pomaga dotrzeć do tego, co nieświadome, do wewnętrznych napięć, zapomnianych historii, głosu, który do tej pory milczał. Nie chodzi o technikę samą w sobie, ale o to, co się przez nią ujawnia i jak możemy to wspólnie pomieścić, zrozumieć, przetransformować.